niedziela, 28 listopada 2010

Babcia klozetowa

Posikałam się ze śmiechu.
Posrałam się z płaczu.

piątek, 26 listopada 2010

Normalna rzecz

Czy to stosowne, żeby pani dyspozytorka z zakładu pogrzebowego przyszła do pracy w białym sweterku? Jak daleko może się posunąć dress code?
Czy w ogłoszeniach o taką pracę jest wymóg: "pogodne usposobienie"?
Jaka jest zależność między wisielczym humorem, a samobójcą ze stryczka?

Wyśniony

Chcę, żeby jadł mi z podłogi!

środa, 17 listopada 2010

Polio zawodowe

Strofuj, krytykuj, napominaj, uszczegóławiaj, precyzuj, walcz, sprzeczaj się, dyskutuj, wkładaj mrówkom kij do dupeczki.

Stroń od uwag porażających, wypalających.

Czerp z czerepa człeku.

Nie bądź podpiną, zapiną, spiną, przypiną.

ALE! Inspiracja zawsze z chlebem i solą. Pasztet też może być.

Dobranoc jeszcze nie.

poniedziałek, 15 listopada 2010

Przebieram jak w ulęgałkach

Byłam dzisiaj w domu dziecka. Nie było żadnych fajnych dzieci.
To nie brałam.

poniedziałek, 8 listopada 2010

Prośba

Gdybym kiedy bardzo chorowała i oddychała miechem, a serce biło mi kablami, każcie mnie odłączyć w Dzień Niepodległości, urodziny kota, imieniny Janusza albo inny ważny dla mnie dzień.

Coby bylo symbolicznie i wiekopomna chwiła.

Dziękówka.

poniedziałek, 1 listopada 2010

Głos "za" mieszkaniem w puszczy

Nie lubię jak kejefsi zasłania drzewa.

Albo fabryka, kościół czy bank.

Dom jeszcze wytrzymię.