Nie zagrzeję miejsca tu, gdzie trzeba pójść do dwóch dużych supermarketów i pięciu kiosków, żeby nie dostać gumy balonowej!
Moja chęć powrotu do lat dziecinnych niemal na niczem spełza!
Pół godziny łażenia jak w amoku i 3 złote za sztukę!!
Za słodką, za twardą i owocującą bylejakimi balonami!
Ograniczaniu jednostki w słodkich zachciankach mówię stanowcze: NIEEEE!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz