sobota, 13 marca 2010

"Sinta a bela energia!"

Energia i siła do poruszania się nie bierze się z jedzenia. Bierze się z myśli. Impuls- skurcz, impuls-skurcz. I wstajesz z podłogi, robisz pierwszy krok, sięgasz po kolejną kostkę czekolady. Wymienione czynności zdecydowanie nie mają tego samego poziomu trudności. Zastanawianie się czemu to ach czemu- nie wiem czy zaryzykuję. Banały Krasnala Hałabały, Sabałowe Bajania, pierdoły bez krzepy, rzepy, przyczepy, mazepy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz