sobota, 21 sierpnia 2010

Dobre, bo polskie!

co by tu jeszcze afirmować, wszystko takie piękne:
dzieci się rodzą, ludzie umierają
ludzie wychodzą cało z opresji
ludziom jest smutno, bo ich spotkała tragedia
ludziom jest źle, bo mają mało wrażeń, bo nic ciekawego
ludziom jest źle, bo spotyka ich dużo złego
a dużo dobrego?
dobre ma źle, bo mało je widać, za mało się lansuje, przygniatają złym
biedne dobre, oj biedne, mogłoby w sumie zacząć nad sobą się użalać
dobre to dopiero ma powody do biadolenia!



Dzisiejsza WIELKA inspiracja (dzięki Madziu!) godna Nobla, ale tego akurat nie odkryłam, o to już zadbano

Powoli umiera ten kto staje się więźniem przyzwyczajenia,
powtarzając każdego dnia te same drogi,
kto nie zmienia marki, znaku firmowego,
kto nie ryzykuje, nie zmienia koloru ubrań,
kto nie rozmawia z ludźmi których nie zna.

Powoli umiera ten kto unika w swoim życiu pasji,
kto zawsze przekłada czarne nad białe i poszczególne chwile nad całą paletę emocji,
które powodują, że błyszczą oczy, że na twarzy pojawia się uśmiech,
że serce bije mocniej w konfrontacji z błędami i uczuciami.

Powoli umiera ten kto nie wywraca stołu,
kto jest nieszczęśliwy z pracy,
kto nie ryzykuje pewności dla niepewności realizacji marzeń,
kto nie pozwoli sobie, przynajmniej jeden raz w życiu, uniknąć rozumnych rad.

Powoli umiera ten kto nie podróżuje,
kto nie czyta, kto nie słucha muzyki,
kto nie znajduje dobra w sobie.

Powoli umiera ten kto siebie nie kocha,
kto nie pozwala sobie pomóc,
kto przechodzi przez życie ciągle narzekając na własne nieszczęście lub na deszcz który pada.

Powoli umiera ten kto rezygnuje z własnego projektu przed rozpoczęciem go,
kto nie pyta o to co nie zna i nie rozumie,
kto nie odpowiada kiedy się go pyta o coś co zna.

Unikamy śmierci w małych dawkach,
pamiętając zawsze, że bycie żywym domaga się długiego wysiłku począwszy od prostej czynności oddychania.

Tylko płomienna cierpliwość poprowadzi cię do zdobycia wielkiego i wspaniałego szczęścia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz